no info
🕗 opening times
Monday | ⚠ | |||||
Tuesday | ⚠ | |||||
Wednesday | ⚠ | |||||
Thursday | ⚠ | |||||
Friday | ⚠ | |||||
Saturday | ⚠ | |||||
Sunday | ⚠ |
18, Pontonowa, 81-001, Gdynia, Gdynia, PL Polska
contacts phone: +48 58 782 49 92
website: www.master1.pl
larger map & directionsLatitude: 54.541074, Longitude: 18.455345
Mariusz Tabaszewski
::Kiedy kupowałem auto miało być sprawdzone i naprawione co trzeba . Oczywiście uwierzyłem im i po miesiącu wymiana tarcz przód i tyl koszt ponad 1200zl . Po zgłoszeniu usterki czeka się długo na kontakt . Dziś ponownie oddawalem auto do warsztatu powołując się na rękojmie. Zglaszalem kilka usterek, po przyjeździe do serwisu okazało się że nie mają zlecenia na 3 rzeczy tylko na jedną. W rozmowie z Panem Oktawiuszem Dobrowolskim nie uzyskalem pomocy. Bezczelny typ rozlączył się. Kupiłam auto za 30 tyś, może i nie drogi samochód ale podejście do klienta u nich leży na całej linii. Byłem świadkiem jak klient chciał obejrzeć auto za 200 000 to co olali.
dd zz
::Zdecydowanie nie polecam! Straciłem w salonie 2 godziny, ciągłe oczekiwanie aż raczą obsłużyć klienta. Zostałem potraktowany jak intruz, pan wyskakuje z pretensjami, że ma przedstawić ofertę samochodów, które mnie interesują. Jest ich tak dużo, że ma przedstawiać mi każdy?? Po oględzinach poprosiłem o jazdę próbną. Otrzymałem informację, że nie jest to możliwe, ponieważ można się przejechać, gdy kupię samochód. Myślałem, że się przesłyszałem, ale nie. Pan stanowczo wskazał, że nie jest to możliwe i musi uzyskać zgodę przełożonego. Udał się następnie do budynku, by zezwolić na zgodę. Przychodzi po 20 minutach i mówi, że na zgodę trzeba jeszcze poczekać. CYRK. Kto kupuje auto bez jazdy próbnej???? Zresztą te auta, które proponują przeważnie są po przejściach, stłuczkach, wypadkach. Jeśli udadzą się Państwo z miernikiem mierzącym grubość lakieru inaczej rozmawiają. Uważajcie na tę firmę.
Katarzyna
::Niestety mam bardzo negatywne doświadczenie. Sprawa dotyczyła zakupu auta poleasingowego w Mater1 GDYNIA. Krótko mówiąc podejście rodem z lata '80 z giełdy samochodowej. Jak coś się nie podoba to wypad. Albo ludzie są tu nie na miejscu albo system fatalny, aż dziwne, że Masterlease współpracuje z tymi Panami Na moją prośbę, że chciałam aby przed zakupem sprawdzili auto bo coś jest nie tak (silnikiem telepało) to okazało się, że jest duży problem, że wymyślam i że nie jak ja to jutro pięciu kupi auto z pocałowaniem ręki....a u usterki w aucie nie ma co się martwić bo Masterlease daje mi rok rękojmi i mogę od razu jechać do serwisu. Nieźle co .... Bardzo podłe i wręcz bezczelne traktowanie.
Łukasz Górski
::odwiedziłem ten punkt tylko raz. Na małym terenie jest sporo aut w róznym stanie i cenach. Zwracając uwagę na parę istotnych szczegółów w samochodzie dostałem odpowiedz cyt: "czego można się spodziewać jak auto kosztuje 35 tys" Widocznie jedyna nadzieja na auto bez awaryjne( wymarzone) to kupno w salonie na kredyt. Moja rodzinka wzięła dwa auta z masterleas i narazie nie narzekają, dlatego wystawię 4.
Bartosz Mońka
::Odradzam, Przyjechałem i tylko 6 godzin w pociągu straciłem, aby godzinę oglądać cyrk no i 6h na powrót. -Samochód nie przygotowany do jazdy próbnej zastawiony innymi samochodami mimo, że byłem umówiony na konkretną godzinę -stan opłakany, pół samochodu przez elektrykę nie działa, przez telefon zapewniali że wszystko dobrze i przyjeżdżać - z pod silnika bucha dym, handlarz zarzeka się że nic nie leci i przekonywanie na siłę. Po pyskówce tego gościa i wymiany argumentów jak już tak walił dym że się nie dało ukryć zmienił front na to że woda paruje. Już się nie dało dalej kłamać to przyznał że leci dym przez olej. -kretyńskie sztuczki i wstawki, że jest kolejka na ten samochód że już gość chciał z kasą przyjeżdżać (serio ktoś się na to łapie) -gadają o rękojmi i o naprawie wszystkich usterek przez rok, ale jak to by były z dotrzymaniem słowa jak już na starcie oszukują. Nie chciałem się przekonywać. -Jak mówią, że naprawią to czemu przed sprzedażą tego nie zrobili hę? Ogólnie nadal ta sytuacja pokazuje, że w Polsce z handlarzami mamy dziki zachód i należy omijać bo takie o handlarzyny się nie liczą z tym, że człowiek jedzie z daleka i kłamią w żywe oczy i sprzedaje się szmelc byle sprzedać i gonią szybko szybko aby podpisać umowę. Dzięki za zmarnowanie mojego czasu i pieniędzy.