geschlossen
🕗 öffnungszeiten
Montag | geschlossen | |||||
Dienstag | geschlossen | |||||
Mittwoch | geschlossen | |||||
Donnerstag | - | |||||
Freitag | - | |||||
Samstag | - | |||||
Sonntag | - |
123A, Aleje Jerozolimskie, 00-001, Warszawa, Warszawa, PL Polska
kontakte telefon: +48 733 661 094
webseite: www.level27.pl
größere karte und wegbeschreibungLatitude: 52.22499, Longitude: 20.99128
Daria Aniszewska
::Najlepszy klub w Warszawie! super obsługa, mocne driny i niesamowity klimat 😉
Tomasz Rębelski
::Świetne miejsce, zawsze z dobrą muzą! Szczególnie warte są imprezy z wokalem na żywo! No i oczywiście wódka i dziewczyny! ;)
Dominika Rososińska
::Bardzo fajny klub z dobra muzyka, w dobrym położeniu. W środku znajduje się bar oraz duży odkryty taras gdzie możemy podziwiać piękna nocna panoramę Warszawy z 27 piętra, na którym znajduje się również bar. W środku jest tez czysta zadbana toaleta. Polecam wszystkim którzy szukają dobrej zabawy na dobrym poziomie.
Piotr Bardadyn
::Świetne miejsce, fantastyczna obsługa, uśmiechnięci barmani i piękne kelnerki ! Muzyka, która trafi w gust każdego! Do tego niesamowity widok na centrum Warszawy ! Polecam ! :)
Karolina Jarosińska
::Nie będę wystawiała opinii odnośnie klubu, dlatego że moja opinia byłaby nieobiektywna-bywałam w lepszych i bywałam w gorszych. Jednak na krytykę zasługuje bezpieczeństwo i sposób traktowania gości przez obsługę. Mianowicie chodzi o sposób w jaki nas (mnie jako pokrzywdzoną) potraktowała ochrona i pani menager. Na okrągły jubileusz mojego męża wybraliśmy klub 27 Level. Jako że cześć gości specjalnie przyleciała do Warszawy by świętować wspólnie tą wyjątkową noc, wybraliśmy Państwa dyskotekę ze względu na nietypowe położenie. Z każdą minutą impreza nabierała dynamiki i przybywało do niej co raz to więcej młodych osób chcących się zabawić tej nocy. Około północy zrobiło się strasznie tłoczno i duszno. Ewidentnie wpuszczonych zostało za dużo osób, do tego klimatyzacja nie dawała rady. W którymś momencie tańcząc na parkiecie z moim mężem i najbliższymi przyjaciółmi podszedł do mnie pijany, natarczywy mężczyzna którego widziałam pierwszy raz na oczy, traktując mnie jak swoją własność, przyciągając siłą do siebie namacalnie dotykając mojego ciała wbrew mojej woli. W trakcie tego niemiłego incydentu (który trwał sekundy) zawołałam mojego męża, by zwrócił uwagę na to co się dzieje i że nie podoba mi się w jaki sposób pijany, obcy mi mężczyzna skrępował mnie ruchowo, tak że nie miałam siły wyrwać się z jego objęć. Mój mąż zauważając tą sytuację zareagował bardzo stosownie do sytuacji, podchodząc do mężczyzny i siłą wyrywając mnie z jego silnych i natarczywych objęć. Niestety… pan ochroniarz który zjawił się zdecydowanie za późno źle oceniając sytuację wypraszając mojego męża nie dając mu się wytłumaczyć. Kazał wziąć nam kurtki i cyt. spierdalajcie stąd! Tak, tak powiedział do mnie pan z ochrony w tym „ekskluzywnym” klubie. Nie interesowało nikogo z obsługi (ochronę i panią menager), że ja zostałam zaatakowana i to tamten pan powinien opuścić lokal, gdyż nie zachował się stosownie. Wspomnę również, że tej nocy postanowiliśmy się dobrze bawić zamawiając butelkę szampana i 2 butelki wódki za które zapłaciliśmy coś przeszło tys. zł z których pozwolono nam zabrać tylko pół butelki Ostoya. Niestety drugiej 0,7 za którą zapłaciliśmy oraz szampana nie odzyskaliśmy. Jako że nie chodziło tu o pieniądze bo akurat nie były to ostatnie które posiadam na koncie, a o sam fakt że za to zapłaciliśmy a nie mogliśmy tego zabrać ze sobą. W tej sytuacji nie zostało nam nic jak wylać to co pozostało na dnie butelki bo przecież co mi po butelce bez zakrętki – żałuję tylko ze nie wypadła mi z ręki i się nie rozbiła, bo takiego syfu dawno nie widziałam. Nie oczekuję od Państwa przeprosi i rekompensaty, ale oczekuję że właściciele klubu Dor Leviatan i Havar Asaf przeczytają to i wyciągną konsekwencje z załogi. Cała sytuacja miała miejsce w nocy z 25/26 listopad pomiędzy g. 1-2. Jako że są w lokalu kamery można przejrzeć monitoring.