Grande Grill Steakhouse & Bar in Kraków

🕗 opening times

comments 5

• 

  Pan Świniowąż

  :: 10 November 2017 19:00:57

  Zacznę od tego, że zupełnie nie rozumiem poniższych negatywnych komentarzy. Jestem w Krakowie kilka razy w roku z uwagi na obowiązki zawodowe i ZAWSZE wciagnąłem tu solidnego Sztejka! Mięso mają wołowina - valentina, to nie prawda że kucharz psuje mięso - kucharz umie je robić bardzo dobrze tylko należy umieć zamówić. W Polsce wypieczenie medium rare, blue nie jest standardem - jeśli klient wygląda na niezorientowanego a przy orderze pada medium będzie medium... A poniżej czytam że komuś krwi brakuje jak w filmie PSY Pasikowskiego :) Obsługa moim zdaniem ma jaja i delikatnego zadziora - są na luzie w pozytywny sposób, miałem kelnera gdzie rozmawialiśmy rzeczowo o kulturze mięsa na świecie, aktualnie wciagam Sztejka gdzie kelnerka jest Pani która kilka miesięcy temu jak pamiętam się szkolila a teraz wzorowa Pani sali. Reasumując Sztejki Dobre, do tego pyszne sosy polecam koniakowo-truflowy, karta win do zaakceptowania. Atmosfera bardzo OK a ceny jak na rynek Krakowa powiedziałbym że przystępne (nie przesadzajcie za pół kilo valentiny rib eye albo t bone 50 - 60 zł to nieźle).

• pl

  Anita Gruchała

  :: 28 October 2017 21:22:20

  Obsługa kiepska , a niestety w salatce znalazlam recznik papierowy i to dosc spory kawal. Kurczak w salatce spalonony bez smaku . Nie polecam

• pl

  Natalia Wasiak-Bachewicz

  :: 13 August 2017 20:53:47

  Bardzo polecam restaurację. Miła obsługa. Pyszne jedzenie. Uwielbiam steki a tu jedliśmy jedne z lepszych. Mięso bardzo delikatne wysmazenia genialne medium jak well done. Bardzo bardzo polecam!

• 

  Olesia Sokyrko

  :: 01 July 2017 17:17:16

  Tragedia - odradzam Obsługa - 100 Zapłaciliśmy około 200 zł za średniej jakości jedzenie. Przez to że się bardzo spieszyliśmy zapomniano na stoliku okularki przeciwsłoneczne. Przypomniałam sobie o zgubionej rzeczy zaraz po wyjściu z Baru. Wróciliśmy, kelner, który nas obsługiwał powiedział, że nie widział okularów gdy sprzątał stolik, ale pamiętam na 200% że okulary były zostawione na stoliku. Poszukaliśmy pod stolikiem itd, nigdzie nie było. Wyszliśmy z Baru dość rozczarowani, ale UWAGA (!!!) wyszedł za nami nasz kelner z okularami i mówi, że zwraca nam zgubione okularki, ale na przyszłość to bardzo nie miło nie zostawiać napiwku dla kelnera, że myśmy zostali obsłużeni, a napiwku nie zostawiliśmy. Państwo, pierwszy raz w życiu spotkałam się z tak nieprofesjonalnym podejściem obsługi. Nawet na Ukrainie po dłuższym czasie można wrócić za np zgubioną torebką bądź komórką i bez problemów ją odzyskać. Nikt nie powinien zostawiać napiwku, jeżeli nie chce i uważam takie zachowanie kelnera to jest porażka dla Baru. Nawet jak by było rewelacyjne jedzenie już nigdy nie wróciłabym, ale i tak nie ma czym się chwalić.... Odradzam wszystkim, bo możecie się okazać w niezręcznej sytuacji + możecie zostać oszukani.

• 

  Maciej Wężowicz

  :: 19 June 2017 11:02:08

  Jedzenie całkiem smaczne-naprawdę nawet. Ale czas obsługi baaaaardzo długi - 45 minut. Kelnerzy trochę nieogarnięci i mylący zamówienia. No i dyskryminacja. Polacy są obsługiwani zupełnie inaczej niż zagraniczni. Ceny kosmiczne. Brak propozycji dodatków od kelnera. Zamówiłem stek ale kelner nie powiedział że jest on bez żadnych dodatków. Czyli gdybym sam się nie dopytał dostał bym sam kawałek mięsa na talerzu. Aha, kucharz nie rozróżnia rodzajów wysmażenia mięsa mimo iż jest ono całkiem dobre. Generalnie do steak house'u jeszcze daleka droga.