Gastromag. Pilarska M. i Wrocław

🕗 åbningstider

kommentar 1

• 

  Ireneusz Karpiński

  :: 30 januar 2018 11:00:22

  Każdemu smacznego, według smaku jego! Jak przy stole, tak w łóżku; jak w tańcu, tak w życiu! Jakie kochanie, takie śniadanie! Kto zjada ostatki, ten jest piękny i gładki. Lepszy w wolności kęsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki. Ma się dar boży zmarnować, lepiej zjeść i odchorować. Nie godzien chleba, kto nań robić nie chce. Przez żołądek do serca. Świeża woda zdrowia doda. Z solą i żartami nie przesadzaj. Obiad bez zupy, to jak chłop bez cepa. Baba bez brzucha, jak garnek bez ucha. Bez pracy nie ma kołaczy. Chcąc człowieka dobrze poznać, trzeba z nim beczkę soli zjeść. Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co zjeść. Gdy kuchnia stygnie, stygnie i miłość. Kto latem pracuje, zimą głodu nie czuje. Kto nie wyda na kucharza, ten wyda na lekarza! Ładna miska jeść nie daje. Nie miodu, ale głodu! Można jeść byle co, ale nie byle jak zrobione. Śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, kolacje oddaj wrogowi (chińskie). Człowiek jest tym, co je. Głód jest lekarstwem na złe jedzenie! Kto nie doje, nie dopije, ten mądrze i długo żyje! Gospodarz bez kapusty, miewa brzuch pusty. Chleb pracą nabyty, bywa smaczny i syty. Chłop do kielni, baba do patelni.