öffnen
🕗 öffnungszeiten
Montag | - | |||||
Dienstag | - | |||||
Mittwoch | - | |||||
Donnerstag | - | |||||
Freitag | - | |||||
Samstag | - | |||||
Sonntag | - |
1, Francuska, 03-906, Warszawa, Warszawa, PL Polska
kontakte telefon: +48 22 616 25 80
webseite: www.restauracjaefes.pl
größere karte und wegbeschreibungLatitude: 52.2317177, Longitude: 21.0554616
Mikolaj Car
::Miejsce owiane historiami o niewyobrażalnie pysznym kebabie. Niestety po zapoznaniu sie z bliska okazało sie ze nie jest to miejsce nadzwyczajne kulinarnie i właściwie to taki lepszy kebab z wystrojem blisko wschodnim. Jedzenie przecietne, obsługa zabiegana i przez to niezbyt dokładna i profesjonalna. Ceny astronomiczne i mikroskopijny lokal. Z dzieckiem w wózku nie ma opcji na spokojny posiłek...szkoda
Krzysztof Lipski
::Jeden z najlepszych kebabów w Warszawie, obsługa szybka i bardzo ale bardzo smakowita, kebab cieszy się popularnością z powodu smaku kebabów i tortilli wypiekanej na miejscu. Co prawda w okolicy często kręcą się dziwne typy, wchodzą na zaplecze itd, ale niektórym to nie przeszkadza.
Leniwa Koala
::Najlepszy kebab, jakiego do tej pory jadłam. Możnaby troszkę ulepszyć obsługiwanie przy okienku, żeby nie było tak chaotyczne przy większym ruchu, ale smak wynagradza te niedogodności.
Marek Mazur
::Rewelacja. Smakowo, lepszego kebaba nie jadłem. Mięso aromatyczne, delikatne, soczyste. Czuć ogromną jakość. Lawasz wręcz rozpływa się w ustach. Sosiki i sałatka świetnie dopełniają całość. Przepyszne!
M C
::Z dużymi oczekiwaniami, z racji wysokich ocen na Google, będąc w Wawie ostatnio, odwiedziłem Efes. Spędziłem w Turcji długi okres czasu zawodowo jaki i wakacyjnie. Ten okres pozwolił mi poznać ich kuchnie jak również ich goscinność i dbałość w obsłudze. Same dobre doświadczenia uczyniły mnie fanem tureckiej kuchni. Przyznam, że w Polsce nie udało mi się do tej pory cieszyć się dobrym kebabem. A co do Efes. Iskender, poprzez fakt samej dostępności ucieszył mnie. Jego smak raczej sprostał oczekiwaniom. Izgara kefte, już niestety nie. Mięso niczym odmrażane pozbawione świeżości. Dodatkowo sałatka w zestawie pochodziła raczej że słoika z biedronki lub podobnej placówki. Gdzie świeżość home made produktów? Brak. Bułka podobnie. Ciasto gliniaste , bułowate, gdzie bułka powinna pochodzić z wypieku na miejscu z cienką ścianką. Dodatkowo, jak przepijać to tylko Ayran. I tu kolejny zawód. Oferowany to raczej nie Aryan, a napój aryano-podobny. Grutki na ściance świadczą iż coś tam jest mieszane, ale nie jest to Aryan. Symbol Turcji to również herbata w szklaneczkach z szyjka. Tego również tutaj nie dostaniesz, kubek tak. Wnętrze raczej plastikowe, bez tureckiej muzyki i klimatu.