no info
🕗 opening times
Monday | ⚠ | |||||
Tuesday | ⚠ | |||||
Wednesday | ⚠ | |||||
Thursday | ⚠ | |||||
Friday | ⚠ | |||||
Saturday | ⚠ | |||||
Sunday | ⚠ |
4, Zachodnia, 60-101, Poznań, Poznań, PL Polonia
contacts phone: +48 61 633 54 85
website: www.plk-sa.pl
larger map & directionsLatitude: 52.4018185, Longitude: 16.9101698
Krzysztof Kalinowski
::Rozwijający się węzeł kolejowy Poznań Główny oraz targowe miasto Poznań potrzebowało nowego obiektu obsługi ruchu pasażerskiego. W tym celu powstał w latach 1928-1929 budynek Dworca Zachodniego (nazywany również wyjściem zachodnim). Projektantem nowego terminala (według dzisiejszej nomenklatury) był arch. Franciszek Rybicki. Parterowy budynek z charakterystycznymi filarami doskonale wpasował się w architekturę tej części miasta.
Maciej
::Świetna lokalizacja o wiele prościej się dostać na perony niż z właściwego Dworca Głównego. Sporo przystanków dookoła: - Dworzec Zachodni PST (szklana tuba) tram 12, 14, 19 - Dworzec Zachodni PST (przy poczcie) bus 45 - Dworzec Zachodni Głogowska tram 5, 8, 11, 12, 14 + nocne bus 238, 249, 252
pelikano
::Старый, гадкий вокзал. Соединен подземным переходом с новым вокзалом, где гораздо приятнее находиться. Здесь же всё напоминает Украину - спят бомжи, алкаши пытаются развести на сигарету или деньги доверчивых прохожих. А полиция однажды поинтересовалась моими документами (а не пердящего на лавочке пьяного бомжа). Культурно извинились потом, конечно, но факт удивил. Если путешествуете отсюда, то лучше это сделать с Poznań Główny, с нового вокзала
Marek Trawczyński
::Nie zwrócili mi 270 zł za bilet pierwszej klasy z POZ do BER. Bilet kupiony w pośpiechu, chwile przed odjazdem. Niestety okazało sie, że musi być wydrukowany. Nie było informacji o tym przed zakupem. Dzieki interwencji UTK już jest. Radzę wszystkim zgłaszać swoje uwagi i problemy do Urzędu Transportu Kolejowego po tym jak PKP IC odsyła was z kwitkiem. Dodatkowo aktualnie nie informują przy zakupie biletu o autobusowej komunikacji zastępczej z Frankfurtu do Berlina. Jest informacja w aktualnościach, ale jak się okazuję mało kto jest stałym czytelnikiem Newsów PKP IC. Ludzie nie wiedzą co się dzieje. Współczuję tym co podróżują z dużymi walizami i z dziećmi. Oczywiście składam równiez skargę. Jako pasażer moge teraz tylko naciskać swojego dłużnika i będę to robił na każdym kroku :)
Joanna 33
::Wczoraj miałam wątpliwą przyjemność podróżować pociągiem IC na trasie Poznań-Szczecinek.Chciałam skorzystać z toalety.Byłam w podróży od 13 godzin i zależało mi na tym, żeby umyć ręce.Po namydleniu nie mogłam nigdzie dostrzec żadnego kurka, postukałam w kran,obmacałam wszystko wokół, w końcu wytarłam namydlone ręce w papier toaletowy.Nie przyszło mi do głowy, że trzeba nacisnąć żelazną wajchę rodem z lat minionych, która znajdowała się na podłodze pod umywalką.Przy sprawdzaniu biletów zwróciłam konduktorce uwagę,że w toalecie nie ma wody.Oczekiwałam czegoś w rodzaju:dobrze,sprawdzę - lub - czy na pewno? może podejdźmy, zobaczymy co się stało.Ku mojemu zdziwieniu /i przestrachowi/ pani konduktor o numerze identyfikacyjnym 55903 najpierw obrzuciła mnie piorunującym spojrzeniem, a następnie BARDZO podniesionym głosem wyrzuciła z siebie , że przecież ona mi tej wody nie napompuje?!! Nie ma, no to nie ma, przecież zawsze tak było.Na moje nieśmiałe stwierdzenie, że jeśli tak było, to chyba za komuny i że płaci się za pewien standard, pani znowu BARDZO podniesionym głosem stwierdziła,że mam w pociągu jeszcze sześć innych toalet i wyszła triumfalnie zatrzaskując drzwi do przedziału. Poczułam się okropnie, ta sytuacja była dla mnie bardzo nieprzyjemna, inni pasażerowie tylko obrzucali mnie współczującymi spojrzeniami ciesząc się w duchu, że to nie ich dosięgła karząca ręka sprawiedliwości.Nawet mój mąż, z którym podróżowałam, miał niewyraźną minę.Nie koniec na tym. Pani po skontrolowaniu kilku przedziałów pani weszła hałaśliwie do toalety, która była zaraz obok, ja z ciekawości poszłam za nią, gdzie znowu otrzymałam burę, że nie wiem, jak się obsługiwać, a mam pretensję i że woda przecież jest.Nie chciałam wdawać się w ponowną dyskusję.Poprosiłam, żeby się zatrzymała, bo chcę obejrzeć jej identyfikator, na to pani udając,że nie słyszy zaczęła uciekać. Goniłam ją przez 3 wagony, w końcu mi się udało.Pani nadal nie dawała za wygraną i broniła się napastliwie,że przecież moje pretensje były nieuzasadnione.Odpowiedziałam że owszem, ale to nie upoważnia jej do tego,aby na mnie krzyczała.Ona na to, że taki ma głos. A teraz podsumowując: ja też jestem człowiekiem i prawdę mówiąc pewnie też zdarzyło mi się być dla kogoś opryskliwą.Gdybym w tym wszystkim usłyszała chociaż raz słowo "przepraszam" nawet w momencie, kiedy spisywałam numeru z identyfiaktora, pewnie nie pisałabym w tej chwili tej opinii. Ale tak się nie stało. Pani konduktorka była arogancka do końca.Tak więc ku przestrodze: uważajcie na numer 55903 i nie ważcie się mieć żadnych uwag, bo możecie być potraktowani tak samo jak ja. I nie wierzcie w te reklamy telewizyjne, jak to przyjemnie i bezstresowo podróżuje się pociągiem.