cerrado
🕗 horarios
Lunes | - | |||||
Martes | - | |||||
Miércoles | - | |||||
Jueves | - | |||||
Viernes | - | |||||
Sábado | - | |||||
Domingo | cerrado |
4, Karpacka, 54-617, Wrocław, Wrocław, PL Polska
contactos teléfono: +48 503 134 517
sitio web: www.du-car.pl
mapa e indicacionesLatitude: 51.0950036, Longitude: 16.9450461
Michał Remiszewski
::słaba jakość usług, terminy z kosmosu
Maciej Śmich
::Bezczelny Partacz! - czytaj całość! Terminowość 0 na 10 Słowność 0 na 10 Dbałość o detale 0 na 10 Ściemniacz 12 na 10 Faktury, dokumentacja 0 na 10 Zniszczenia 10 na 10 Samochód stał u tego Pana prawie 3 miesiące. Od połowy października do początku stycznia. Fakt, w tym 8 dni więcej z mojej winy, bo czekaliśmy na zamówiony prze zemnie zderzak. Od początku miałem wątpliwości co do tego gagatka. Podczas pierwszej wizyty zamiast uważnie obejrzeć samochód Pan Duziak Jerzy zasypał mnie lawiną dowcipów. Postanowiłem trzymać rękę na pulsie i kontrolować regularnie postęp prac blacharsko-lakierniczych. Gdy próbowałem się umawiać na kolejne kontrolne wizyty kilkukrotnie kłamał przez telefon, że coś jest zrobione. Gdy przyjeżdżałem na miejsce okazywało się, że Panu Dudziakowi coś się pomyliło, bo podobną prace wykonał fakt, ale na innym samochodzie. Już podczas pierwszej wizyty kontrolnej, po tym jak miał zrobić renowację progów znalazłem pierwsze poprawki. Wtedy tłumaczył się błędem kolegi. Poprawki w progach i podłodze obiecał naprawić. Poprosiłem o dokumentację fotograficzną na co przystał. Następnym razem gdy przyjechałem sprawdzić czy dziury , których rzekomo kolega nie zauważył zostały poprawione, okazało się że auto jest już poskładane. - A gdzie zdjęcia poprawek? - pytam . - Nie ma - odpowiada. W sumie to nie wiem czy nie zostało to poprawione czy nie. Przy kolejnych wizytach zaczęło się obiecywanie cud na kiju i przesuwanie terminu oddania samochodu - Tak wyciągnę wgniotkę w drzwiach, tak pomalujemy małe odpryski - opowiadał - U nas gwarancją jest jak ze zbrodniami wojennymi na Bałkanach. Nie przedawnia się - powtarzał jak mantrę. Ciekawe czy dotyczy to też źle spasowanego zderzaka? Gdy w końcu przyjechałem odebrać samochód Pan Jerzy nie miał dla mnie nawet pół sekundy więcej niż zajęło przekazanie gotówki. Dlaczego okazało się po chwili gdy znalazłem auto przed jego domem. Tu zgadzam się z Panem Jurkiem Dudziakiem. Mi też byłoby wstyd oddać klientowi tak skrajnie brudny i zniszczony samochód. Tapicerka cała do prania, zabrudzona pyłem z szlifowania na maxa! Centymetr pyłu na desce. Gdy poprosiłem go, żeby odebrał samochód wyczyścił go i dokończył swoją pracę, odpowiedział z rozbrajającą szczerością - Że tam był syt i że nie musi tam sprzątać. No tak wziął kasę to już nic nie musi! Na koniec wspomnę jeszcze, że o fakturę za wykonane usługi nie mogę się doprosić po dziś dzień! Ale tu chyba pomoże US, więc nie będę was zamęczać tym wątkiem. Dodatkowo jestem zdania, że podczas podnoszenia samochodu na bok zniszczył mi felgę - odprysk lakieru, uwał w środku gałeczkę od regulacji nawiewu. Gdy przedstawiłem te roszczenia usłyszałem uczniakowskie - Plose pani to jusz było! - Niestety, nie do udowodnienia był czy nie było. Nie mniej jednak, nie wiem jak było, ale wiem jak jest. Moja noga tam więcej nie postanie i was też przed tym przestrzegam.
GregorWROC
::Masakra! Tak nieudolnego lakiernika w życiu nie widziałem. Baza położona nierównomiernie, lakier bezbarwny z zaciekami widocznymi z kilku metrów. Do tego podczas naprawy został porysowany dach w aucie. Jakość pracy była na tyle tragiczna, że zdecydowałem się powtórnie malować elementy.
Marcin Wrotny
::Wykonanie prac naprawczych na wysokim poziomie, dotrzymywanie umówionych terminów zakończenia prac, brak problemów z kontaktowaniem się, uczciwa wycena. Polecam ten zakład ;)
Kasia D.
::Szybko, uczciwie i solidnie. Szczerze polecam!!!