closed
🕗 opening times
Monday | - | |||||
Tuesday | - | |||||
Wednesday | - | |||||
Thursday | - | |||||
Friday | - | |||||
Saturday | - | |||||
Sunday | - |
47/48A, Ruska, 50-996, Wrocław, Wrocław, PL Polska
contacts phone: +48 664 034 536
website: www.facebook.com
larger map & directionsLatitude: 51.1101774, Longitude: 17.0248978
Dagmara KOSTRZEWA
::Bylam świadkiem opisanej poniżej sytuacji. Szokujące, okrutne, prymitywne i zaskakujące zachowanie "ochrony". Postawa tych Panów absolutnie nie zachęca do odwiedzania tego miejsca. Chyba warto zastanowić się nad zmianą obsługi.
Piotr
::Miejsce z potencjałem ale suma minusów zniechęca. Klub ma dwa poziomy, na parterze fajny DJ fajna muza i nieco świeżego powietrza, obsługa w normie, tyle pozytywów. W piwnicy DJ mieszał co kilkanaście sekund kawałki nie do taktu przerywając ludziom co fajniejsze utwory, do tego mega gorąco i duszno prawie jak w saunie, brak klimy a nawet sensownego nawiewu, nad parkietem ledwo 3 małe wentylatory. Ceny: sprite 0,5-20 zł, dzbanek wody z lodem i cytryną - 20 zł, pepsi 0,5 - 20 zł, po godz. 22 koniec z wydawaniem paragonów.
Joanna Lipinska
::Osoby zatrudnione (bądź podające się za takie) w czarnym kocie w charakterze "bramkarzy", "ochroniarzy" w mojej opinii powinny zostać z tych miejsc usuniete. Pierwszy i liczę na to, że ostatni raz Byłam swiadkiem takiej brutalności .Dwójka znajomych pobita do nieprzytomności, chlopak z podbitym okiem i potraktowany gazem pieprzowym. Wszystko za sprawą wepchnięcia się w kolejkę i wyimaginowanego wezwania wsparcia. Bramkarze zwołali hordę ludzi sobie podobnych i przeprowadzili skandaliczny atak na grupę ludzi! Koniec końców interweniowała policja, niestety o kilkanascie ciosow za późno . Hejted.
Aleksandra Godek
::Jedyne miejsce we Wrocławiu, gdzie pozostawienie całego bądź lekko upitego drinka na stole skutkuje zabraniem tego drinka przez barmankę, która „sprząta”. Mimo pozostawionych rzeczy przy stoliku barmanka zabiera wszystko, aby wymusić kupno kolejnych rzeczy na barze. Dodatkowo każdy barman podaje się za kierownika, kiedy prosi się go o rozmowę i reklamację ;) nie polecam. Bo drinki, nawet nie tak drogie, można mieć w wielu ciekawszych miejscach. I obsługa pozwala je dopić ;)
Alicja Rajzer
::W Czarnym Kocie byłam nie raz i za każdym razem dobrze się bawiłam. Ceny drinków i piwa nie są wygórowane. Aczkolwiek te pierwsze mogłyby być ciut mocniejsze, tym bardziej że są wydawane w większych szklankach ;) Duży minus to wielkość parkietu. Bliżej północy trudno jest jakkolwiek na nim potańczyć.