åben
🕗 åbningstider
Mandag | åben 24 timer | |||||
Tirsdag | åben 24 timer | |||||
Onsdag | åben 24 timer | |||||
Torsdag | åben 24 timer | |||||
Fredag | åben 24 timer | |||||
Lørdag | åben 24 timer | |||||
Søndag | åben 24 timer |
7/8, Krysiewicza, 60-101, Poznań, Poznań, PL Poland
kontakter telefon: +48 61 850 62 00
internet side: www.szoz.pl
Større kort og retningerLatitude: 52.4044177, Longitude: 16.929514
Malwina Kowalczyk
::Opieka wspaniała pielęgniarki mile...warunki nie do końca. Ciężka noc na krześle. .bez możliwości zabrania czegokolwiek do spania przy łóżku 😕😑smutny widok z okna. .
Dorota Adamczyk
::Oddział Laryngologiczny dzieciecy jest super .Trafiliśmy z synem na planowany zabieg i jakie miłe zaskoczenie. Może trudne surowe warunki ale nie to się liczy. Bardzo miły personel medyczny Panie pielęgniarki cudowne ciepłe chętne zawsze nieść pomoc . Lekarze mający czas dla pacjenta bardzo dobrzy specjaliści .I co najbardziej ujęło to Panie od zajęć które w fajny i ciekawy sposób umilaja pobyt chorym dzieciaczkom. Syn wrócił do pełnego zdrowia.Dziekujemy .
Jan Kaletka
::Brak możliwości wjazdu na teren szpitala, ponieważ parking jest wyłącznie dla pracowników szpitala (ani jednego miejsca dla osob niepełnosprawnych). Gdy udało nam się wytłumaczyć, że jesteśmy z dzieckiem na wózku inwalidzkim łaskawie Pan z ochrony pozwolił nam wjechać zaznaczając że mamy szczęście, ponieważ dał nam możliwość wjazdu ale za 5 min musimy wyjechać. Przykro, że szpital nie potrafi wygospodarować miejsca parkingowego dla osób z dziećmi niepełnosprawnymi zamiast tego ważniejsze jest aby personel mógł zaparkować od razu pod izbą przyjęć. Panów buraków z ochrony pozostawię bez komentarza.
Katarzyna Brzęk
::Pierwsza wizyta z synem na izbie przyjęć o 2 w nocy z silnym bólem brzucha wskazującym na wyrostek - na dzień dobry usłyszeliśmy po co przyjechaliśmy skoro w nocy i tak nie ma usg, więc nic nie załatwimy. Dziecko zostało zbadane przez chirurga i odesłane do domu z No-spą. Kolejna wizyta za kilka godzin - dziecko dalej z silnym bólem brzucha i temperaturą, zrobiono usg, badania krwi i moczu. Badania krwi wskazywały na to, że toczy się stan zapalny. Syn znowu został zbadany dwa razy przez chirurga i raz przez pediatrę. W efekcie odesłano nas do domu z informacją, że to infekcja wirusowa. Badanie krwi kazano powtórzyć za kilka dni i udać się na wizytę do swojego pediatry. Synowi nadal się nie poprawiało, więc na drugi dzień zrobiliśmy prywatnie badania krwi, z których wynikało, że jest gorzej. Nasz lekarz pediatra odesłał nas do szpitala z diagnozą ostrego zapalenia wyrostka. Tym razem udaliśmy się do innego szpitala, w którym złapali się za głowę, że ktoś na podstawie pierwszych wyników badań postawił diagnozę infekcji wirusowej. Dziecko zostało zoperowane, ale wyrostek już pękł i rozwinęło się zapalenie otrzewnej. Dużo zbędnego cierpienia przez czyjąś niewiedzę! Nikomu nie polecam tego szpitala!!!
Tytus L Rosenberg
::ok