abierto
🕗 horarios
Lunes | - | |||||
Martes | - | |||||
Miércoles | - | |||||
Jueves | - | |||||
Viernes | - | |||||
Sábado | - | |||||
Domingo | cerrado |
3, Władysława Szernera, 03-305, Warszawa, Warszawa, PL Poland
contactos teléfono: +48 22 332 28 88
sitio web: www.luxmed.pl
mapa e indicacionesLatitude: 52.2808205, Longitude: 21.0123861
Magda Cz
::Masakryczne kolejki ... cała wizyta przypadnie zanim ogarniesz rejestrację
Jakub Szlendak
::Uprzejmi i kompetentni lekarze i pielęgniarki. W recepcji odczuwalny wysoki standard. Panie w recepcji bardzo miłe i przyjazne. A w nagłych przypadkach zagrożenia życia umieją się doskonale zachować. Zachowując przy tym opanowanie i pełen profesjonalizm. Jeszcze raz dziękuje bardzo za fachowe udzielenie pomocy!
Jola Bik
::Fajny system zarządzania umawianiem wizyt i dużo rzeczy można załatwić przez internet. Niestety za każdym razem u internisty czuję się jak na linii produkcyjnej 10 minut i następny pacjent.
K L
::Przyjaciel miał problemy, życie, miał też najwyższy pakiet w tej "firmie" i usłyszał że może przyjść na wizytę za miesiąc. Wszystko fajnie, potrzebował się dostać do psychiatry!
Lui
::Najgorszy Lux med w jakim kiedykolwiek byłam. Bałagan, niekompetencja i dezorganizacja na każdym etapie. Utwierdziłam się w tym przekonaniu po kilku wizytach. Ostatnio robiłam badania w związku z ciążą, ponieważ mam tam abonament. Ciażę prowadzę poza Lux medem. Podczas wizyty u ginekologa na Szernera wystawiono mi karte ciązy, dzięki której nie muszę za każdym razem, chcąc zrobić badania udawać się na wizytę do lekarza z lux medu(rejestracja w recepcji i do zabiegowego), sytuacja idealna wydawać by się mogło może poza tym, że tego dnia ginekolog nie chciał mi wystawić, żadnych dodatkowych skierowań. Powtarzając jak mantrę, ze on moze tylko to co rekomenduje lux med. Chodziło konkretnie o badanie hormonów tarczycy na wyraźną prośbę mojego lekarza prowadzącego. Ginekolog wysłał mnie do internisty. Na szczęście było miejsce za 40 min. Jedyna kompetentna Pani dr była bardziej empatyczna, zechciała mnie wysłuchać i wystawiła mi skierowanie. Następnie trzeci raz tego dnia udałam się na recepcję. Recepjonistka sprawdzała podczas rejestracji badań z kartą ciąży co powinnam zrobić w związku z tyg. ciąży, w którym jestem. Zanim weszłam do gabinetu zabiegowego czekałam ok. 30 min. gdyż była informacja na drzwiach, że wchodzimy po wezwaniu i podświetlona lampka "nie przeszkadzać, trwa badanie". Po długim czasie czekania zapukałam i jak się okazało pani położna rozbawiona prowdziła prywatną rozmowę telefoniczną i zdziwiona powiedziała, że myślała, że nikt nie czeka, bo "przed chwilą sprawdzała". Za mną oczywiście już była kolejka. Okazało się że po wejściu do gabinetu położnej nic nie było zarejestrowane mimo, że wcześniej recepcjonistka powiedziała, że wszystko już jest w systemie. Położna zadzwoniła na recepcję i kazała czekać w poczekalni kolejne 30 min.bo przeciez badania musiały zostać zarejestrowane...a ona w tym czasie pórobowała rozładować kolejkę. Gdy spytałam po tym jak zaproszała kolejną pacjentkę do gabinetu czy juz widzi badania w systemie oznajmiła mi, że jeszcze chwila, bo u mnie to się zejdzie. Wreszcie zaprosiła mnie do gabinetu. Badania były w systemie. Położna sprawdzała to jeszcze raz z kartą ciąży i stwierdziła że teraz będzie poprawnie. W sumie, aby zrobić potrzebne badania spędziłam tam 4h 15 min. nadczo. Jak się dzisiaj przekonałam, chcąc odebrać badania poufne mimo opisanego rejestrowania przez recepcję i "sprawdzania" przez położną nie zrobiono mi wszystkich badań i w związku z tym, ze minął przedział tygodni, w którym powinnam je zrobić, teraz mimo abonamentu muszę za nie zapłacić. Radzę omijać tę placówkę szerokim łukiem, chyba, że mają Państwo dużo czasu i cierpliwości. Mi się właśnie skończyła. Kolejny absurd - badania poufne są poufnymi tylko dla pacjenta, ponieważ jak się okazuje mogą zobaczyć je w systemie wszyscy (pierwszy lepszy lekarz, recepcja), a pacjent w portalu pacjenta nie ma nawet informacji, że są do odebrania.