åben
🕗 åbningstider
Mandag | åben 24 timer | |||||
Tirsdag | åben 24 timer | |||||
Onsdag | åben 24 timer | |||||
Torsdag | åben 24 timer | |||||
Fredag | åben 24 timer | |||||
Lørdag | åben 24 timer | |||||
Søndag | åben 24 timer |
65, Modlińska, 03-199, Warszawa, Warszawa, PL Polska
kontakter telefon: +48 22 614 58 99
internet side: www.lecznica-vetka.pl
Større kort og retningerLatitude: 52.3089401, Longitude: 20.9808827
Grzegorz Michalski
::Od kilku lat korzystam z usług kliniki Vetka. Gorąco polecam. Ceny niezbyt wygórowane, obsługa bardzo miła. Szczególnie polecam Panią Królak. Ma super podejście do zwierzaków. Nasza suczka Lola (amstaf) bardzo lubi Panią Weterynarz.
Natalia P.
::Pięć gwiazdek dla Pana doktora, który pełnił dyżur 11 marca po 20.00 za fachowość, wsparcie i przyjęcie w pierwszej kolejności w tak bolesnym dla nas momencie jak pożegnanie naszego ukochanego chomiczka Stefanka 😟
Arkadiusz Sałęga
::Trochę droższe wizyty niż w innych klinikach, ale zapewne wynika to z tego, że jest otwarta całodobowo. A to jest na duży plus. Weterynarz uprzejmy, miły a co najważniejsze szybko pomógł rozwiązać problem u psa. Szybko, sprawnie. Polecam, szczególnie dla osób, które muszą nagle skorzystać z pomocy weterynaryjnej w nietypowych godzinach.
Peter Manfredi
::Po 8 - latach leczenia moich kotów niestety muszę zmienić opinię o tej klinice. Kiedyś rewelacja - dziś tragedia. Diagnozy od czapy niczym nie potwierdzone. Byle szybsza wizyta i drogie zastrzyki, które nic nie dają. Poza kolejnością przyjmowani są pacjenci z policji ( zwykłe konsultacje bez jakiegokolwiek zagrożenia życia i zdrowia ). Reszta zwierzaków bez względu na stan zdrowia musi czekać bo zacytuję " jest informacja - proszę czytać!!!. Ze smutkiem nie polecam a wręcz omijać szerokim łukiem. Popadli w rutynę i utracili ideę pomocy i leczenia.
Małgorzata Kolińska
::Jestem bardzo rozczarowana. Moj kot leczony był w klinice od 3 lat.. jednak wszystko odbywało się na zasadzie przypuszczeń lub drobnych badań a ja wydawałam górę pieniędzy. Czarę goryczy przelało ostatnich 5 miesięcy kiedy moj kot zaczął być leczony na nerki i jelita, przez pierwsze dwa tyg byłam codziennie potem co 2 dni, ostatnie 3 miesiące co tydzień. Do tego musiałam zastosować specjalistyczna karmę...oczywiście wszystko to kosztowało „miliony”. Moja cierpliwość skończyła się kuedy po 5 miesiącach usłyszałam, ze kot powinien przejść specjalistyczne badania bo te co Miał to mało i takie leczenie nie ma sensu ( ma tylko do 3tyg). Wow to po cholerę ja wydałam 3,5tys i teraz czeka mnie następna masa wydatków, a wszystko tylko dlatego,ze wybuchłam w gabinecie i zbuntowałam się przeciwko temu procederowi. Tak bym jeździła w nieskończoność i wydawała pieniądze ... bo chyba o to w tym chodziło 😕