Bunkier Cafe i Kraków

🕗 åbningstider

kommentar 5

• 

  Beata Wieczorek

  :: 01 maj 2018 09:26:26

  To miejsce ma swój klimat, polecam zwłaszcza na śniadanie. Miło oglądać jak budzi się do życia Kraków. Podjęłam gwiazdkę ze względu na ogrzewanie. Mimo starań dołożonych przez właścicieli foliowe ściany nie wyrabiają a ogrzewanie od góry grzeje głowę a nie nogi.

• 

  Konrad Moskwa

  :: 26 april 2018 09:36:20

  Fajne miejsce na kawę, piwo ale przede wszystkim na spotkanie znajomych - zawsze tam kogoś spotkasz. Fajny widok na Planty, także w zimie, bo są dobrze działające promienniki podczerwieni. Jest także część dla palących - tylko dla tych , którzy lubią ekstremalne warunki.

• pl

  Justyna

  :: 24 april 2018 17:47:35

  Miałam okazję jeść śniadanie w tym miejscu. Zamówiliśmy bajgla z salami i jajka po benedyktyńsku. Porcje są umiarkowane, jeśli ktoś lubi więcej zjeść na śniadanie to porcje mogą się okazać zbyt małe. Jedzenie smaczne, gdyby było ciepłe pewnie byłoby smaczniejsze. Ogromnym minusem jest obsługa. Niestety czekaliśmy bardzo długo aż ktoś podejdzie odebrać zamówienie i później bardzo długo aż ktoś nam w końcu poda śniadanie. W lokalu było zajętych raptem parę stolików, więc czas oczekiwania raczej nie wynikał z dużej ilości klientów. Generalnie zachowanie obsługi wskazuje na to, że pracują tam za karę a klient tylko im zawadza. Lokal niestety też sprawia wrażenie lekko zaniedbanego, chociażby niemiłosiernie wymiętolone serwetki na stolikach, lepiej byłoby ich w ogóle nie kłaść. Szkoda, bo jedzeni smaczne, lokalizacja przyjemna i miejsce ma potencjał.

• 

  Kamil Schab

  :: 27 marts 2018 16:23:39

  Zachęcony opiniami wybrałem się do Bunkier Cafe i tak jak wiele osób odczekałem swoje na zainteresowanie obsługi. Śniadanie w postaci jajek benedyktyńskich nie rozczarowało, zdecydowanie polecam. Gorzej sprawa miała się w przypadku irish coffe, ponieważ ilość Jamesona w napoju była śladowa. Niektórych może razić ilość przesiadującej w lokalu młodzieży która przychodzi raczej zapalić papierosa niż zamówić cokolwiek, jednak jest również strefa bez dymu gdzie można spokojnie zjeść. Podsumowując: cena adekwatna do miejsca, jednak pewne rzeczy można poprawić, chociażby poprosić kelnerki o odrobinę sympatii, nawet tej wymuszonej. Jeśli więc macie ochotę posiedzieć lokalu zrobionym na krakowską modłę, miejsce godne polecenia. Może po prostu nie trafiłem w dobry dzień?

• pl

  Jaga B

  :: 11 februar 2018 20:27:03

  Magiczny wieczór spędzony w bunkrze w środę 10 stycznia w części dla palących bo mąż używa elektronicznych (vaping) papierosów. Za ten wieczór dziękujemy panu kelnerowi i dajemy mu ****** gwiazdek. Uwijał się jak w ukropie z uśmiechem. Jedliśmy najlepsze frytki (tylko jedno miejsce w Anglii dla nas ma tak pyszne frytki) pyszny hamburger i club sandwich. Do tego gorący krupnik z pomarańczą. Patrz fotki wyglądają jak obrazy impresionistów. Wyczytaliśmy ,że śniadania są w Bunkrze niesamowite. Zjawiliśmy się 11 stycznia ok 11 na śniadanie w sekcji dla palących. Przy kasie w rogu kelnerka (blondynka )była zupełnie niezainteresowana swoją pracą. Przy stoliku koło niej siedzał facet któremu donosiła często jedzenie popijając z nim kawę. Młodsze koleżanki pracowały za nią ? Przynoszone jedzenie czekało na stoliku przy kasie ,a nad cudzymi zamówieniami zniecierpliwieni klienci stali ,żeby zapłacić. Młodsza kelnerka brunetka troiła się za tą panią flirtującą. Śniadanie ciekawe ,ale małe porcje i zimnawe bo czekało na podanie do stolika.Miałam jajka Royal ,mąż małą jajecznicę i grzankę. Dla faceta to za mała porcja. Chciał zamówić jeszcze jjedną porcję,ale przy tej jej guzdraninie poinformowała nas ,że kuchnia już śniadań nie robi. Miałam obiecaną gorąca wodę bo kawa była dla mnie za mocna ,ale pani zapomniała no pan własnie odchodził i chyba jej było smutno ? Nie przyszliśmy znowu do bunkra bo naprawdę nie chcieliśmy ,,wpaść" na tą kelnerkę