lukket
🕗 åbningstider
| Mandag | - | |||||
| Tirsdag | - | |||||
| Onsdag | - | |||||
| Torsdag | - | |||||
| Fredag | - | |||||
| Lørdag | - | |||||
| Søndag | lukket | |||||
5, Kurniki, 30-001, Kraków, Kraków, PL Polska
kontakter telefon: +48 511 172 365
internet side: brightlook.pl
Større kort og retningerLatitude: 50.0672584, Longitude: 19.9440654
Joanna Bru
::Polecam Piotra. Precyzyjnie dobiera kolory, fajnie strzyze, doradza. W salonie mila, wyluzowana atmosfera, bez udawania. Wroce niebawem.
Tarnina Spinoza
::Asia Piotrowska
::Profesjonalne i indywidualne podejscie do klienta. Na chwile obecna moj ulubiony salon.
Markec Ewsk
::Miejsce eleganckie, na wysokim poziomie. Dziewczyny, które mnie przyjęły bardzo sympatyczne. Pan fryzjer natomiast (niestety nie znam imienia ale tylko jeden jest zatrudniony tam mężczyzna) wydawał się również miły i znający się na fachu. Świadczyła o tym precyzja i szybkość z jaką posługiwał się pedzlem i nozyczkami. Wcześniej umówiłam się że będzie to pakiet: strzyżenie i farba z refleksami. Miał to być kolor zbliżony do naturalnego, jasny, wpadający w bez. Pewna Pani w salonie taki kolor miała więc pokazałam mu że właśnie taki. Oczywiście powiedział że nie ma problemu, zrobimy do tego jaśniejsze refleksy by ożywić fajnie calosc. Po wykonaniu zabiegu efekt był zbliżony do tego co miałam na glowie. Jedynie zaszła zmiana w tym, że zlikwidował odrost. Refleksów nie widać. Podczas mycia włosów stwierdził że może nie będziemy jednak strzyc. Dlaczego? Bo stwierdził że skoro wydegazowalam sobie wcześniej odrobinę włosy to już może nie trzeba. Powiedziałam żeby choć skontrolował czy są równe. Z laską wziął nożyczki.. po usłudze z uśmiechem pożegnałam się. Byłam zmęczona po pracy i nie miałam siły wszczynać dyskusji za co właściwie place. Za udawanie że coś się robiło? Pan jeszcze zaznaczył że muszę przyjść za minimum 1,5 mies jeśli chce uzyskać efekt na jakim mi zależało (o czym wcześniej nie wspominał) zapytałam więc owego pana czy na następnej wizycie na pewno uzyskam efekt taki na jakim mi zależało. On odp. : A na jakim Pani zalezalo? :D .. spokojnie tłumacze mu że taki jaki koleżanka ma na co on, że ona jest szefowa i takiego koloru nie uzyskam bo musiałabym się bawić kolorami tak jak ona. Więc zapytałam czy uda się choć zrobić na następnej wizycie o 2 tony jaśniejszy i by ten kolor wyglądał naturalnie. To on zaczyna dyskutować że mój przecież wygląda naturalnie. Jednym słowem szkoda gadać. W dodatku później poszłam obok do kosmetyczki. Na zabieg musiałam poczekać w korytarzu. Pan ten wychodząc z pracy mnie nie zauwazyl. Zaczął na mnie się skarżyć że jestem niezdecydowana, wysmiewac do dziewczyny pracującej tam w recepcji. Ostatni raz...
Monika Żmigrodzka
::