4. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZ i Wrocław

🕗 åbningstider

kommentar 5

• pl

  Ewa Bajorek

  :: 24 april 2018 17:10:07

  Masakra. Na izbie przyjęć poszło szybko ale już na oddziale czekało się ponad 6 godzin na przyjęcie na salę. Kilkakrotnie wzywanie nas do dyżurki . Dobrze, że byłam z dziadkiem bo tak co chwilę latać od pokoju do pokoju z torbą to osobie starszej ciężko by było. Zero jakiejkolwiek organizacji...

• 

  Janina Żanet

  :: 19 april 2018 12:43:59

  Tu pracowałam tylko 3 miesiące i płace szokiem za to....nie chodzi o pracę czy personel..to inne ale nie ujawniam..

• 

  Roksana K.

  :: 03 april 2018 20:47:40

  Miałam "przyjemność" być w tym szpitalu u ginekologa. Potrzebowałam tylko receptę ,a usłyszałam : Musi się pani rozebrać bo co ja z tego będę miał?! Kpina i komedia. Nigdy więcej tam nie wrócę.

• 

  Urszula Błaszczyk

  :: 24 januar 2018 19:01:28

  Brak empatii, szacunki i czegokolwiek dla pacjenta, uraz oka, oni każą czekać bo "segregacja medyczna" polegająca na przyjmowanie przez UWAGA! PIELĘGNIARKĘ osób według kolejki - kto pierwszy ten lepszy - efekt? Pacjent z ciałem obcym w oku czeka bo przed nim 6 osób do planowego przyjęcia do szpitala (na różne oddziały) u ów pielęgniarki "dokonującej" segregacji... jakim cudem? Pani pielęgniarka blond włosy, szczupła nazwisko na Sz. pełniąca dyżur dziś około godziny 15 zwraca się do pacjentki "zamknij się, siedź cicho" i kiedy próbowałam dowiedzieć jak się nazywa, chowa legitymacje... po prostu skandal! Tak jak zapowiedziałam zgłosiłam skargę ale co z tego jak takie osoby w służbie zdrowia są na porządku dziennym, jedyne co potrafią to śmiać się i udawać, że pracują i oczywiście strajkować bo przecież się należy. PS. pojechaliśmy prywatnie na usunięcie ciała obcego w 5 minut na ulicę Legnicką do przychodni "OKO" polecam serdecznie, lepiej zapłacić 140 zł, niż wykłócać się o swoją kolej w tym szpitalu... Brak słów.

• 

  Ania Winnicka-Borowczyk

  :: 18 januar 2018 18:54:13

  Przyjechałam na sor okulistyka z zapaleniem spojówek w niedziele. Pan lekarz Marcin Proniak stwierdza bakteryjne zapalenie spojówek - daje mi na to maść i krople. Nie sprawdza choćby czy mam wywalone węzły chłonne, co książkowo wskazuje na wirusowe zapalenie. Efekt jest taki, że w środę mam już tak zaostrzony stan - zapalenie ucha, gardła, zatoki, gorączka. Torba leków... koszt prywatnych wizyt. Lekarz internista mówi, że nie da mi skierowania na okulistykę na Weigla, bo lepiej tam nie chodzić... Szkoda, że nie wiedziałam. Zamiast mi pomóc i powiedzieć - nie znam się idz kobieto rano gdzieś prywatnie, daje kropelki i ma w nosie, bo przecież to nie prywatny gabinet, nie wyciągnie się od niego konsekwencji. Zdecydowanie nie polecam ostrego dyżuru, a przed Panem radzę uciekać...