Zorza Bistro en Warszawa

🕗 horarios

comentarios 5

• 

  Renata Chmielewska

  :: 29 abril 2018 18:17:36

  Strasznie długie oczekiwanie na potrawy. Czas oczekiwania na przystawkę 25 minut uważam za przesadę. Potrawy smaczne, bez rewelacji ale dobre. Ocena 3 głównie za czas i obsługę oraz toaletę... tam nie ma światła, swieczka stojąca przy kranie daje więcej światła niż coś co niby jest oświetleniem..

• pl

  Mariusz M

  :: 18 abril 2018 19:11:22

  Wystrój brzydki , jedzenie w miarę . Toalety to jakaś porażka . Oszczędzają na oświetleniu i energii . Nie wiesz gdzie oddajesz to co zjesz i pijesz bo nie ma światła . Nie polecam tego miejsca absolutnie . Obsługa może być .

• 

  Marcin Kopania

  :: 22 marzo 2018 21:01:11

  Sympatyczna i sprawna obsługa. Smaczne jedzenie. Z minusów nieco ciasnawo i głośno. Część stolików za mała i chwiejąca się. Stolik obok wejścia za bar gdy co chwila przeciska się obok ciebie kelner też na minus. Ogólnie, lokal na niezobowiązujace wyjście ok.

• pl

  Marcin Kusik

  :: 18 febrero 2018 22:13:56

  W dniu dzisiejszym miałem przyjemność zawitać w skromne progi tej restauracji Zorza.Przejde odrazu do konkretów ** strasznie długo trzeba czekać na obsługę mało tego szczupła drobniutka na czarno ubrana kelnerka podczas obsługi naszego stolika 5 osob na samym poczatku zostawiła nas aby posilić się chamburgerem przy stoisku z zamówieniami na środku sali po czym jak wróciła już najedzona ok20minut mogła przyjąć nasze zamówienie,zaznaczam że na sali panował ogólny spokój mało klientow.nasze realizacja zamówienia wyglądała następująco zupa naprawdę godna polecenia pyszna lecz danie główne to tu już się zaczęła mleczarnia czas oczekiwania na 5 bułek z kotletem tak to mogę nazwać po normalnemu bo w opisie wygląda to na bardziej bogaty opis czekaliśmy 45minut na sali oprócz nas była jeszcze jedne małżeństwo z dzieckiem i dwóch panów którzy już otrzymali zamówienie i tak się zastanawiałem co można robić tak długo....w końcu pani ta najedzona kelnerka przyniosła bułki z kotletem.opis bułki spalona kotlet podgrzewamy w mikrofali i podany jak na dw.zachodnim z całym szacunkiem tam kosztuje 8zl a ten ok30zl.dwa piwa i soki plus deser .ok.No i najlepsze....z tego popołudnia rachunek .patrzymy a są tam dopisane dwie pozycje których nikt nie zamawiał 50zlwięc wzywamy panią która wystawila taki rachunek.znaczy ta najedzona kelnerka i pytamy czemu mamy to doliczone ona udała zaskoczona i na poczekaniu powiedziała że to jest zamówienie że stolika obok tyle tylko że obok siedzisko małżeństwo z dzieckiem i nie widziałem żeby jedli to co my 5 zup 5 bułek z kotletem soki i 3piwa pominę deser .tak więc była dziwna sytuacja na pewno nie dla nas .ogólnie dramat i nigdy tam nie pójdziemy.

• 

  Jakub Sotowicz

  :: 15 febrero 2018 07:23:40

  Miejsce z potencjałem, ale nawet średnia ocen pokazuje, że jest sporo do poprawy. Jedzenie mocno średnie, beza eton mess twarda jakby zrobiona z kawałków najtańszej "kupnej" bezy, burgery suche, krem sezamowy bez smaku. Koktajle ok, ale whisky sour na pewno nie jest robiona w proporcjach klasycznych, zalecanych przez IBA, bo słabo czuć tam whisky. Żenujące jest to, że doliczają 1 zł (sic!) za mini miseczkę ketchupu do frytek - chyba wzorem najlepszych dworcowych fastfoodów. To wszystko do kupy sprawia wrażenie, że oszczędza się tam na wszystkim, a najbardziej na kliencie. Prawdziwym dramatem lokalu jest jednak obsługa. Po zamówieniu napojów czekaliśmy na ich podanie ok 20 minut, przy czym same napoje stały na barze ok 10 minut i czekały aż kelner wróci do lokalu (wyszedł na papierosa albo zadzwonić, nie wiem). Przez całą naszą wizytę był nieobecny, ani razu sam do nas nie podszedł, a zwrócenie jego uwagi graniczyło z cudem i udawało się raz na kilka prób (trzeba było przy tym prawie nieelegancko krzyczeć, bo próba złapania spojrzenia była niemożliwa). Mimo świetnego wystroju i potencjału miejsca ja raczej nie wrócę, szkoda nerwów.