Urząd Skarbowy Warszawa-Wola in Warszawa

🕗 opening times

comments 5

• pl

  Bartek

  :: 16 February 2018 14:43:40

  Pani zajmująca się spadkami id darowiznami to najmilsza i najbardziej pomocną urzędniczka jaką spotkałem

• 

  Sawa Leon

  :: 03 January 2018 22:58:10

  To bandyci !!! 26-04-2017 złożyłem deklaracja Vat-R Do dziś okazuję się że nie jest wprowadzony w systemach. Cały czas płacę i rozliczam się z VAT a okazuję się że nie jestem podatkiem VAT. Byłem już ( straciłem rachubę ile razy ) i tylko słyszę że.... 1) deklaracja nie dotarła 2) deklaracja odnalazła się ale teraz szukają kto zawinił że nie wprowadził . 3) Deklaracja zostanie niezwłocznie wprowadzona do systemu. 4) Deklaracja zostanie wysłana do US Praga aby wprowadzić do systemu.!!!!! I tak do dziś. Tracę kontrachentow z względu na to iż moje wystawione faktury nie przyjmują inne US, platnosci od stałych odbiorców zawieszone, moje zobowiązanie rosną a US wola odpowie przed sądem nawet jak mi to ma kosztować życie bo ja już nie mam nic do stracenia!!!!!!!!

• pl

  Pawel Olesiejuk

  :: 06 October 2017 12:28:52

  To jest jakiś ŻART. Człowiek musi się prosić żeby móc podatek płacić. Czy to jest normalne? Żałosna postawa urzędników którzy najpierw przekierowują mnie od osoby do osby tylko po to żeby na koniec Cię rozłączyć bez ostrzeżenia. DRAMAT. WSTYD. Wydają co chwilę pierdyliard milionów na systemy informatyczne a mam wrażenie, że Urząd został w erze papieru czerpanego. Bez wyrazów szacunku.

• 

  Artur Ż

  :: 06 September 2017 21:01:52

  Wydawało się, że prosta rzecz, która można załatwić w 5 minut, ale poczułem się jak za głębokiej komuny. Było pusto, pani wyraźnie się nudziła zabawiając się rozmowa z koleżanką z sąsiedniego boxu. Zależało mi na czasie, ale na wystawienie potwierdzenia odprowadzania podatków trzeba czekać tydzień. Zrezygnowałem jednocześnie myśląc o rozliczaniu się gdzie indziej, bo nie chce mi się wierzyć, że tak jest wszędzie ....

• pl

  Marcin Brodowski

  :: 25 August 2017 10:16:56

  Ten niby urząd to jakaś totalne nieporozumienie. Przez dwa dni nie mogłem się dodzwonić pod żaden numer. Wiecznie zajęte albo nikt nie podnosi słuchawki. Założyłem własną działalność i musiałem wypełnić druk VAT-R. Zapytałem o pomoc kobietę przy okienku, która zawzięcie klepała w klawiaturę i dowiedziałem się, że ona nie ma czasu na takie rzeczy, ona ma ważną pracę i proszę samemu wypełnić druk. Jak kazała, tak zrobiłem. Po wypełnieniu druku wróciłem do niej, by go złożyć. Okazało się, że okienko jest puste. Po kwadransie oczekiwania poszedłem do okienka za ścianą i zapytałem uprzejmie, czy ktoś wróci do obsługi tego okienka. Dowiedziałem się, że na pewno ktoś tam jest, że koleżanka musi tam być do 16:00. I nie udało się kobieciny przekonać, że NIKOGO przy tym okienku nie ma. Triumfalny powrót nastąpił po kolejnych 10 minutach stania przy okienku. Paniusia, z wyrazem twarzy wściekłego mopsa i obrazą na cały świat, przyjęła druk i oznajmiła, żebym się nie spodziewał, że zostanie to szybko załatwione. Nikomu nie życzę potrzeby załatwiania czegokolwiek w tym cyrku, a jeżeli już trzeba, to polecam łyknąć wiadro Valium, bo wizyta może się skończyć napadami agresji.