abierto
🕗 horarios
| Lunes | - | |||||
| Martes | - | |||||
| Miércoles | - | |||||
| Jueves | - | |||||
| Viernes | - | |||||
| Sábado | cerrado | |||||
| Domingo | cerrado | |||||
5, Skibowa, 52-229, Wrocław, Wrocław, PL Polska
contactos teléfono: +48 71 347 19 80
sitio web: pocztawroclaw.pl
mapa e indicacionesLatitude: 51.0656637, Longitude: 17.0327619
John Rambo
::Kolejki . Obsługa jak w roku 1976.
Monika Tomczyk
::Tragiczne miejsce. Niezbyt często muszę iść na pocztę, ale kiedy jestem zawsze jest gigantyczna kolejka. Dziś było podobnie, godzina 18, w kolejce tyle ludzi, że stoją prawie na zewnątrz budynku. Tylko 1 pani obsługuje klientów, druga spaceruje między biurkami, szuka "kopertki A4...". Mija kolejne 15 minut, nic się nie zmienia. W końcu jedna z klientek pyta szanownej spacerowiczki czy zamierza otworzyć drugie okienko, na co pracownica poczty, że tak, jak tylko coś skończy, bo "one są tu tylko we dwie". Nie mogłam dłużej czekać, bo musiałam jechać na rehabilitację, a w ciągu prawie 30 minut tylko 2 klientów zostało obsłużonych, wrócę o 20. Wracam o 19:50 i co? Poczta już zamknięta. Ale przecież na drzwiach wyraźne napisane że czynne do 20, to jakim cudem o 19:50 poczta została już zamknięta? Najgorsze podejście do klienta jakie widziałam. Komuna się już skończyła, ale nikt im chyba tego nie powiedział? Ciekawe jaki pracodawca pozwoliłby na to, żeby sobie zamykać wcześniej o kwadrans? Na pewno złożę oficjalną skargę na tą placówkę.
miki małs
::Komunistyczna hołota, która zatrzymała się w czasach kamienia łupanego. Szybkość pracy w tej placówce jak po srogiej dawce opium i listonosz widmo, który nawet do klatki nie podejdzie z przesyłką tylko od razu w systemie emonitoring "wklepuje" awizo. Tylko w skrzynce nie ma żadnego awiza, juz nie wspominając ze bylam w domu i czekałam na tą przesyłkę. Po co istnieje ten przybytek nazywający się Pocztą Polska ??
Łukasz Łaski
::Dramat. Najdelikatniejsze słowo jakim mogłem zacząć mój wpis. Mieszkam w regionie tej poczty. Często zamawiam przez internet i nigdy listonosz nie zaszczycił mnie swoją obecnnością (nieśmiały czy homofob?) - dodam, że żona obecnie cały czas jest w domu - poza tym kurierzy z innych firm nie mają problemu, żeby do nas trafić, a my nie mieszkamy na ulicy pokątnej, że znalezienie naszego mieszkania wymaga odwagi i sprytu.. W dodatku na stronie poczty dodawiaduję się, że powtórnie awizo zostawiono u mnie w skrzynce - nawet jednego nie dostałem. Na poczcie mimo, że Panie miłe to zagubione jakby do pracy przyszły po raz pierwszy. Przesyłki walają się im pod nogami a same nie potrafią nic znaleźć. Przesyłka wielkości zeszytu 16kartkowego to według Pani w okienku przesyłka ponadgabarytowa. Tłumy w samej placówce nie do opisania. Myślę, że śmiało można przyprowadzać tutaj młodych, żeby im pokazać jak wygląda prawdziwa komuna - kolejki na 10 metrów i dwie Panie w okienku, które obsługują w tempie wizyty u lekarza. Chciałbym pożalić się na listonosza, ale się dowiedziałem, że to on stąd nie wychodzi mam gdzieś indziej iść. Dramat, dramat, dramat...
Paweł Kowalczyk
::Rewelacja! Zawsze miłe i uśmiechnięte Pani. Kolejki owszem są ale sporadycznie i są mało uciążliwe. Można kupić sporo ciekawych akcesoriów, które pojawiły się jakiś czas temu np. wspaniałe książki kucharskie pisane niby przez zakonnice. Idealne miejsce do szukania oryginalnych prezentów. ;)