zamkniete
🕗 godziny otwarcia
Poniedziałek | - | |||||
Wtorek | - | |||||
Środa | - | |||||
Czwartek | - | |||||
Piątek | - | |||||
Sobota | - | |||||
Niedziela | - |
36, Ratajczaka, 60-101, Poznań, Poznań, PL Polska
kontakt telefon: +48 61 853 89 18
strona internetowej: www.facebook.com
większa mapa i wskazówkiLatitude: 52.4066849, Longitude: 16.9253326
Mateusz Gaca
::To pizza Al metro. A mówią, że nie ma metro w Poznaniu. Pizza mimo to że (jak jest kupowania na kawałki) ogrzewana w piecykach jest genialna.
Arkadiusz Helsner
::Jeśli jeszcze nie znaleźliście smacznej pizzy w Poznaniu, to serdecznie polecam to miejsce! Tu nie ma pizzy z menu - po prostu za każdym razem jak wejdziecie czeka na Was inna pizza. Miejsce wyjątkowe, fantastyczna obsługa i bardzo fajny klimat. Polecam.
Tom Z
::Sucha i kompletnie nie przyprawiona. Jedyny smak jaki było czuć to smak tego co sam w domu do pizzy dorzuciłem. Jadłem już niejedną "słabą" pizze ale tu wogule nie było żadnego smaku. Nie wspominając już o tym, że kawałki pizzy w pudełku były powrzucane jeden na drugi bo nie mają odpowiedniej wielkości opakowań.
Natalia
::Pizza bardzo średnia. Zamówiłam z Uber Eats na światowy dzień pizzy i bardzo się zawiodlam. Uwielbiam włoską pizzę Ale ta tutaj jej nawet nie przypomina:/ aczkolwiek samo ciasto jest dobre szkoda że sos jest bez smaku
Rafał Marcin Jaworski
::Pizza a Pezzi, to generalnie przyjazne miejsce, w którym w przyzwoicie sprawny sposób realizowane są zamówienia. Pizza jest smaczna i w całkiem rozsądnej cenie. W zależności od wybranego rodzaju pizzy, można mniej lub bardziej zaspokoić swój głód już jednym kawałkiem. Jedzenie można zjeść na miejscu lub wziąć ze sobą na wynos. W lokalu można zakupić kawę, herbatę, napoje, a nawet zupę. Brakowało mi w widocznym miejscu krzesełka dla dzieci. Lubię też jak personel żywo reaguje na takie zapotrzebowanie i wychodzi jemu naprzeciw. Zabrakło i jednego i drugiego. Dość niemiłe wrażenie sprawiła również rozmowa - zdaje się - córki właścicieli ze znajomymi, w której - jak mniemam - naśmiewano się z tego, że niektórzy klienci nie umieją wymówić poprawnie nazw napoi lub potraw. Jeżeli dobrze to odczytałem, z mojego punktu widzenia świadczyło to o braku profesjonalizmu i po prostu kultury, nie każdy bowiem na co dzień pija np. macchiato.