öffnen
🕗 öffnungszeiten
| Montag | - | |||||
| Dienstag | - | |||||
| Mittwoch | - | |||||
| Donnerstag | - | |||||
| Freitag | - | |||||
| Samstag | - | |||||
| Sonntag | geschlossen | |||||
181, Górczewska, 01-459, Warszawa, Warszawa, PL Polska
kontakte telefon: +48 22 404 06 61
webseite: pippin.pl
größere karte und wegbeschreibungLatitude: 52.239876, Longitude: 20.926767
Bartosz Pietruszewski
::Bardzo mila obsluga, konkurencyjne ceny i dobra jakosc produktow. Kupowalismy tam dla synka lozeczko wozek i inne gadzety. Jestesmy bardzo zadowoleni - szczerze polecamy!
Jakub Urbański
::Bardzo profesjonalna obsługa. Faktycznie, z uwagi na rozmiary sklepu, większość produktów jest dostępna na stronie internetowej, ale te najpotrzebniejsze są możliwe do obejrzenia na miejscu.
Weronika CePe
::Bardzo mała ekspozycja w sklepie stacjonarnym w stosunku do oferty w sklepie internetowym, natomiast obsługa na bardzo wysokim poziomie. Robiłam zakupy finalnie online i jestem bardzo zadowolona,niestety nie mogłam obejrzeć na żywo swojego towaru w sklepie przed jego zamówieniem.
Bartosz Rogowski
::Bardzo przyjemne miejsce. Pani była bardzo miła i pomocna. Chętnie odpowiadała na pytania i podpowiadała opłacalne rozwiązania.
Bernd Zimmermann
::UWAGA - bardzo trudne i unfreindly SHOP! Wyjątkowo zła obsługa klienta (trudnodostępnych wsparcie i bardzo nieprzyjazny). Dostawa została wykonana w nieodpowiednim furgonetki, a produkt nie został całkowicie opakowane. Kiedy została wydana, został uszkodzony i pracownicy PinkOrBlue okłamał mnie mówiąc, że szkoda została już istniejących wcześniej (wtedy pokazałem im zdjęcia, które zrobiłem w sklepie, która wykazała, że nie było). Jestem teraz jeszcze dyskusji na uzyskanie odpowiedniej rekompensaty, ale wsparcie ze PinkOrBlue jest więcej niż trudne. --- ATTENTION - VERY DIFFICULT AND UNFREINDLY SHOP! Exceptionally bad customer service (hard to reach support and very unfriendly). Delivery was done in an unsuitable van, and the product was not completely wrapped. When it was delivered, it was damaged and the staff of PinkOrBlue lied to me saying that the damage was already existing before (then I showed them the pictures I took in the shop, which showed that it wasn't). I'm now still discussing on getting a proper compensation but the support from PinkOrBlue is more than difficult.