MARIETTA MARIAGE Salon Sukien Ślubnych in Gdynia

🕗 opening times

comments 5

• pl

  Patrycja Reszka

  :: 07 April 2018 23:00:46

  Polecam!!!:) przepiękne suknie, wspaniała, bardzo miła obsługa!! Panie w salonie bardzo pomocne i cierpliwe :) bo sama nie wiedzialam do konca czego szukam :) W końcu znalazłam suknie moich marzeń :) bardzo dziękuję :):)

• pl

  Izabela Koleczko

  :: 06 February 2018 11:33:08

  Polecam suknie Marietta, bylam wybredna Panna Mloda i znalazlam swoja wymarzona suknie wlasnie tam, po wielu innych wizytach w salonach. Wystroj salonu bardzo elegancki, Panie mi doradzily idealny model i otrzymalam suknie taka, jaka wyobrazilam sobie od poczatku do konca. Czulam się przepięlnie, swietnie sie bawilam a goscie byli pod wrazeniem! POLECAM ;)

• pl

  malgorzata marzec

  :: 18 January 2018 15:45:43

  Jestem bardzo zadowolona z wizyty w salonie Marietta. Bardzo dziękuję Paniom konsultantkom za pomoc w wyborze mojej wymarzonej sukni ślubnej. Jestem przeszcześliwa bo mam tą jedyną i wiem że napewno wzbudzę ogromny zachwyt w oczach narzeczonego i naszych gości.Polecam ten SALON z całego serca 💕

• 

  Anna Jundziłł

  :: 07 December 2017 18:58:50

  Panie, które obsługują w tym salonie na siłę chcą, aby dokonać u nich zakupu. Przekrzykują się nawzajem, chwalą wszystkie suknie, które mierzysz, tak na prawdę nie dopuszczają Cię do słowa, tylko kwitują, że to się da poprawić, tamto da się poprawić. Czułam się tam niezręcznie i mało komfortowo. W prawdzie Panie pozwoliły mi mierzyć dowolną ilość sukien, jednak ich nachalność sprawiła, że w cale nie było to przyjemne - nie czułam się wyjątkowo, tylko jak na jakiejś taśmie w fabryce do obsługi klientów. Najpierw usłyszałam, że wszystko to co mi nie pasuje można przerobić więc one nie rozumieją nad czym się zastanawiam - przecież wszystko zrobią jak będę chciała: to zabudują plecy, tam zrobią dekolt w serek, pod spodem zrobią mi gorset, który "zepnie" biust, a suknię na dole zwężą i zamiast tiulu dadzą szyfon. Kiedy powiedziałam, że nie bardzo w takim razie widzę jak ta sukienka będzie wyglądać, usłyszałam że to przecież one są krawcowymi, a nie ja i będzie to wyglądać dobrze. Następnie usłyszałam, że dziś i tylko dziś mogę dostać od nich bon na 400 lub 600 zł, ale muszę podpisać umowę i w sumie to nieważne, na którą z sukienek, bo teraz wpłacę zaliczkę ok. 1200 zł, a wtedy za tydzień przyjdę i powiem, która sukienka mi się podoba, jak już sobie wszystko przemyślę. Na moje pytanie, czy kiedykolwiek zdarzyła im się panna młoda, która weszła do salon i od razu podpisała umowę, w sumie nie do końca będąc zdecydowaną, na którąś z sukienek? - panie odpowiedziały, że dziś już miały 4 takie klientki. Generalnie przeważyło to, że muszę podpisać umowę już dziś bo za tydzień nie wiadomo czy ten model będzie dalej dostępny - wtedy zadałam pytanie: przecież przed chwilą powiedziała Pani, że wszystko da się przerobić i uszyć pod klienta?! - w odpowiedzi usłyszałam, że oni nie mogą sobie pozwolić na to, żeby klientka nie wiedziała jak wygląda w sukni (a skąd mam wiedzieć, jak będę wyglądać po poprawkach przez nie dokonanych?). Wybór fasonów sukienek może i duży, salon jest dosyć mały, kwotowo ok 3 000 PLN, były też wyprzedażowe modele, za ok. 1800 PLN, nie można robić zdjęć (to był jedyny salon w Gdyni, w którym nie pozwolono nam zrobić zdjęcia, mimo, że wzory sukien są dostępne na stronie). Nacisk Pań na kupno, spowodował, że odechciało mi się mierzyć. Dlatego jeśli jesteś zbyt mało asertywna, to lepiej zabierz kogoś, kto będzie w stanie przeciwstawić się dwóm handlarom, którym przede wszystkim zależy na ilości podpisanych umów, a nie na zadowoleniu klienta.

• pl

  P W

  :: 13 November 2017 08:30:11

  Naprawdę szczerze odradzam, klient jest traktowany bardzo miło przed podpisaniem umowy, która zresztą ma pełno kruczków. Mogą np. zmienić materiał i wszystko gra. Panie próbowały mi wcisnąć, że suknia 7 dni przed ślubem, o dwa rozmiary za duża bez naszytej koronki była gotowa. Jeżeli nie zapłaci się całości nie poprawią. Tylko gdzie ja mam pewność, że do ślubu dostanę ją poprawioną ? Suknia była za długa, pani twierdziła, że tak musi być, a sama zamawiając mówiła, że dopisze 5cm później się skróci.. Nie skróciła, tak długo mi ją poprawiała aż wmówiła, że jest ok.. Oczywiście samej nie udało mi się już jej tak ubrać w dniu ślubu.. Traktują klientki jak oszustki, które chcą naciągnąć salon.. Wolę jednak płacić ostatnią transzę za gotowy produkt.. zresztą przymiarki miały być wcześniej, ale oczywiście nie doczytałam drobnego druku na umowie. Przymiarką podobno był telefon czy za dużo nie przytyłam albo nie schudłam. Naprawdę nie warto, jest dużo innych salonów gdzie traktuje się klientki w tym wyjątkowym czasie normalnie, a nie wmawia, że jestem zestresowana ślubem i dlatego wymyślam. Z niczym innym przy organizacji ślubu nie miałam problemu, tylko po salonie sukien pozostał niesmak, bo chyba nigdy w żadnym sklepie nie zostałam tak potraktowana. Przykre, że akurat przed ślubem. Muszę jednak przyznać, że suknia była śliczna, mimo, że za długa. Tylko uważam, że nie warto..