dobrelampy in Warszawa

Coronavirus disease (COVID-19) Situation

confirmed cases

6661991

deaths

120598

Polanddobrelampy

 

closed

🕗 opening times

Monday-
Tuesday-
Wednesday-
Thursday-
Friday-
Saturday-
Sundayclosed
129/131, aleja "Solidarności", 00-897, Warszawa, Warszawa, PL Polska
contacts phone: +48 22 654 11 00
website: www.dobrelampy.pl
larger map & directions
Latitude: 52.2406345, Longitude: 20.9905663

comments 5

  • pl

    Marcin Paduch

    ::

    Na ten wpis czekałem z niecierpliwością aż się pojawi i się doczekałem. Chodzi o wpis pana Krzysztofa Bossa oraz pani Miklaszewskiej. Opinie wyrażone przez moich przedmówców nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i mają TYLKO na celu postawienie porządnych ludzi w złym świetle. Dotyczy to również znajomych w/w osób które hurtowo wyrażają swoje opinie na tzw. prośbę. Zapewniam że się NIE BOIMY , mamy to tam na czym siedzimy i prosimy o więcej :))). Pewna artystka kiedyś powiedziała : " Nie ważne jak piszą , ważne że często" PONIŻEJ WYJAŚNIAM JAK BYŁO : W zeszłym tygodniu w centrum Warszawy wylądowało UFO a na jego pokładzie byli przybysze z innej planety. Jednym z nich była starsza Pani która odwiedziła nasz sklep i już na wstępie zapowiedziała że jak nie zrobimy tak jak ona chce to opisze nas na faceboku, instagramie , naszej klasie , forum stowarzyszenia działającego na rzecz ochrony psa pluto oraz na innych paździerzach które teraz są bardzo popularne. Pani klientka pod pretekstem reklamacji usiłowała nam oddać używaną lampę którą UWAGA ! ! ! kupiła ponad 4 ( CZTERY ) lata temu. Klientka twierdziła że klosz sam spadł na ziemię a nakrętka która go trzymała sama się odkręciła. Sprawdziliśmy i nakrętka aby docisnąć klosz musi się obrócić ponad 7 ( SIEDEM ) razy. Co jest jeszcze ciekawsze klosz który rzekomo spadł z wysokości 250cm na ziemię ( GRES ) się nawet nie uszkodził co przy takim kształcie i zachowaniu jest po prostu niemożliwe. Sześcian jak spada to zawsze uderza jakimś rogiem i musi się uszkodzić a ten który przyniosła klientka było w stanie idealnym. Gdy już wyjaśniliśmy klientce w sposób bardzo delikatny i kulturalny że jest historia delikatnie mówiąc nie trzyma się kupy , do tego okres ochronny wygasł ponad 2 lata temu i w obecnej sytuacji nie ma podstaw nawet do przyjęcia lampy na reklamację klientka stała się opryskliwa niegrzeczna a dalsza rozmowa nie miała sensu. Klientka nalegała dalej co zostało ukrócone z naszej strony PROŚBĄ aby opuściła sklep. Akurat w sklepie znajdowało się parę osób, klientka jeszcze szukała słuchaczy w postaci tych osób które słuchając tylko wymownie przewracały oczami. Aaaaa i jeszcze jedno. Lampa kosztowała 380 zł a klientka chciała zwrotu kwoty 506 zł. Takie czasy , kupić , poużywać i zwrócić jeszcze z zyskiem. Niestety ale nie na planecie którą jest Ziemia. Chciałbym jeszcze odpowiedzieć panu Krzysztofowi Boss który w drugiej części swojego wpisu coś mamrocze pod nosem. Szanowny Panie, Ja się nie tłumaczę bo nie mam z czego i przed kim. Tłumaczą się winni a ja nie ma sobie nic do zarzucenia. Na sklepie jest kilka kamer. JEDNA Z NICH na żądanie NAGRYWA I REJESTRUJE GŁOS. Doskonale widać i JESZCZE LEPIEJ słychać kto do kogo i jak się zwracał. Jak ma Pan jeszcze coś do dodania to proponuję aby była to duża kropka którą się stawia na końcu zdania. Na dwunastoletnią whisky w ramach przeprosin nie liczę bo ludzi pańskiego pokroju po prostu na to nie stać. Nie można wymagać niemożliwego. Mimo zaistniałej sytuacji nie żywię urazy i życzę Panu i pana rodzinie wszystkiego najlepszego. Dużo zdrowia ! ODPOWIEDZ NA WPIS PANI CAROLINY TYMIŃSKIEJ: Droga Pani, Wyraziła Pani opinie jednak jestem pewien że nigdy u nas Pani nie była, nic nie kupowała i z nikim nie rozmawiała. Ze sklepem jest wszystko w porządku.Problemem jest ODSETEK KLIENTÓW którzy niestety z roku na rok są coraz bardziej oderwani od rzeczywistości (delikatnie mówiąc). Proszę się zastanowić. Gdybyśmy byli faktycznie tacy źli , chamscy , obrażali klientów ;) itd. to rynek by już dawno nas zweryfikował. On nie zna sentymentów i nie rozróżnia kolegi od wroga. My tymczasem mamy się bardzo dobrze , przez 5-6 dni w tygodniu nie wiemy w co ręce włożyć co świadczy o tym że mamy co i dla kogo robić. Bardzo często pracujemy też w niedziele ( przy zamkniętych drzwiach dla klienta ) bo w tygodniu się po prostu nie wyrabiamy. Kolejna sprawa to statystyka.Człowiek jest tak skonstruowany że komentuje to co negatywne a prawie nigdy tego co pozytywne. Zapraszam Panią osobiście to się Pani przekona jak jest naprawdę.Pozdrawiam

  • Carolina Tymińska

    Carolina Tymińska

    ::

    Może właściciele zamiast ciągłego tłumaczenia się co do negatywnych komentarzy powinni zająć się tym problemem i zrobić coś ze sklepem, by opinie się zmieniły...

  • Krzysztof BOSS

    Krzysztof BOSS

    ::

    Obsługa chamska i fatalnie potraktowała moją starszą babcię. Babcia wróciła ze sklepu z płaczem bo obsługujący nazwał ją oszustką I chce naciągnąć sklep na pieniądze. Ponadto wziął lampę przyniesioną przez babcię i wystawił przed sklepem wyrzucając biedną kobietę za drzwi . To jest NIEDOPUSZCZALNE i ostrzegam żeby NIE PRZYCHODZIĆ do owego sklepu na ul. Solidarności. Tłumaczenia są zbędne i należą się wielkie przeprosiny . Nie pozdrawiam. Tłumaczycie się po każdym wpisie, wymyślając wymówki. Popatrzcie na opinie waszego sklepu przez innych. Jak mówią, że jesteście bezczelni to raczej jesteście. Chamstwem nigdy nie wygracie a ze swojej strony mogę obiecać, że długo na rynku nie pozostaniecie. Popatrzcie tylko na waszą sprzedaż ;)

  • maria miklaszewska

    maria miklaszewska

    ::

    Bardzo nieuprzejma obsługa! Część z zakupionej lampy spadła na podłogę w miejscu gdzie bawią się dzieci. Ważyła prawie 1kg. Na te słowa pracownik sklepu odrzekł: „ Trzeba sobie wnuka ubezpieczyć za 100zł miesięcznie”. Tak mniej więcej wyglądała cała rozmowa doprowadzając moją mamę do płaczu. Chodziło o powiadomienie o zaistniałej sytuacji sklepu oraz producenta lamp - by ostrzec przed wadliwym produktem. Niestety zamiast spokojnie wysłuchać i wspólnie poszukać odpowiedniego rozwiązania z góry oskarżono o próbę wyłudzenia. Przykro jest spotkać się z takim nastawieniem do klienta.

  • pl

    Kamil Raczko

    ::

    Nazywam się Kamil Raczko i jestem współwłaścicielem spółki dobrelampy. Pod nazwiskiem z pełną odpowiedzialnością chciałbym się ustosunkować do wpisów na swój temat. Wpis pana Pawła Cholewy : Sytuacja opisana przez pana Pawła Cholewę jest dość specyficzna i na pewno utkwiła by nam w pamięci. Niestety nie mamy odnotowanej takiej sytuacji i najprawdopodobniej klient pomylił nasz sklep z jakimś innym. Jesteśmy długo na rynku , kilka firm owego czasu się na nas wzorowało , kilka robi to po dzień dzisiejszy i o pomyłkę nie trudno. Oczernić łatwo. Gorzej z późniejszym powiedzeniem słowa przepraszam. Korzystając z okazji pragnę przypomnieć że podstawową zasadą w firmie dobrelampy jest sprawdzanie każdej lampy w obecności klienta w momencie zakupu. Gdy obie strony stwierdzą że towar jest OK , jest on pakowany , klient płaci i opuszcza sklep. Dalej towar jest własnością klienta i pod jego opieką. Jeśli klient zniszczył 3 z 4 lamp podczas transportu to pozostaje tylko pogratulować. Jest też opcja ,że klient jako inwestor przekazał zakupione lampy osobom odpowiedzialnym za montaż i … . Nie spotkałem się jeszcze aby jakiś „fachowiec” lub „elektryk” przyznał się ze potłukł klosz za powiedzmy 400-800zł. Jak przychodzi do płacenia to winnego brak a klient szuka frajera w postaci sprzedawcy. Wpis pani Anny Pisarskiej : Pani Pisarska wyraziła swoją opinię również na tupalo.pl Poniżej przedstawiam swoją odpowiedz. „Odnosząc się do wpisu pani Anny P. z dnia 21/02/2017  Klientka delikatnie mówiąc mocno mija się z prawdą. Faktycznie Pani dokonała zakupu kilku fajnych lampek z czego jedna zniszczyła ( do czego się przyznała ). Szantażem usiłuje od nas wymusić lampę na wymianę która kosztuje 600 zł. Podstawowym filarem prowadzenia działalności gospodarczej nie jest rozdawanie oferowanych produktów za darmo i w tym przypadku nasz opór jest uzasadniony. My również nie polecamy się na przyszłość i jak Pani może nas omijać szerokim łukiem będziemy naprawdę zobowiązani.” Wpis pana Piotra Dylewskiego : Obsługa zła , średnia lub dobra może być wszędzie. Wszystko zależy od tego czy klient wstał lewą czy prawą nogą. Każdemu nie do się dogodzić. Jeśli chodzi o ceny to należy porównywać ze sobą produkty identyczne a nie podobne. Z reklamacjami robi się zawsze źle gdy klient usiłuje nam wmówić że dostał coś uszkodzone a takie nie było. Często się zdarzają klosze które same pękają, lampki nocne w sypialni które same spadają z szafek , lampy z pokoi dziecięcych które same się niszczą , abażury które same się gniotą itd.. Wtedy faktycznie klient może mieć problem bo my za zniszczenia spowodowane z winy klienta płacić nie zamierzamy. Pytałem naszych dostawców i też nie zamierzają się dokładać. Zapewne pan Piotr Dylewski jest jednym z tych klientów którym nie udało się na nas czegoś wymusić. Wszystkie zasadne reklamacje są rozpatrywane jak najszybciej to możliwe zaczynając i kończąc zdaniem „przepraszamy za zaistniała sytuację.” Na koniec chciałbym zwrócić uwagę ,że wpisy tych trzech osób powyższych są z jednego okresu. Zapewniam, że takie czarne serie się nie zdarzają. Odpowiedz na wpis pani Jolanty Nowak. Zgodnie z obowiązującymi przepisami ( najnowsza ustawa o prawach konsumenta ) zakupione towary nie podlegają zwrotom jak i wymianie. Taka informacja dodatkowo jest umieszczona w sklepie w widocznym miejscu mimo tego że nie ma takiego obowiązku. Dodatkowo na pytanie klienta związane z możliwością zwrotu stanowczo odpowiadamy jak wyjaśniono powyżej. Dodajemy również że jak Pan/i nie ma pewności co do zakupu , rozsądnie jest się wstrzymać i pewności tej nabrać. Nic na szybko bo pośpiech nie jest dobrym doradcą.

nearest Home goods store

📑 all categories

AccountingAdministrative area level 1Administrative area level 2AirportAmusement parkAquariumArt galleryAtmBakeryBankBarBeauty salonBicycle storeBook storeBowling alleyBus stationCafeCampgroundCar dealerCar rentalCar repairCar washCasinoCemeteryChurchCity hallClothing storeColloquial areaConvenience storeCourthouseDentistDepartment storeDoctorElectricianElectronics storeEmbassyFinanceFire stationFloristFoodFuneral homeFurniture storeGas stationGeneral contractorGrocery or supermarketGymHair careHardware storeHealthHindu TempleHome goods storeHospitalInsurance agencyIntersectionJewelry storeLaundryLawyerLibraryLight rail stationLiquor storeLocal government officeLocalityLocksmithLodgingMeal deliveryMeal takeawayMosqueMovie rentalMovie theaterMoving companyMuseumNatural featureNeighborhoodNight clubPainterParkParkingPet storePharmacyPhysiotherapistPlace of worshipPlumberPoint of interestPolicePoliticalPost officePremiseReal estate agencyRestaurantRoofing contractorRouteRv park, campingSchoolShoe storeShopping mallSpaStadiumStorageStoreSubpremiseSubway stationSupermarketSynagogueTaxi standTrain stationTransit stationTravel agencyUniversityVeterinary careZooadministrative area level 3sublocality level 1