cerrado
🕗 horarios
Lunes | - | |||||
Martes | - | |||||
Miércoles | - | |||||
Jueves | - | |||||
Viernes | - | |||||
Sábado | - | |||||
Domingo | - |
46, Jabłoniowa, 80-175, Gdańsk, Gdańsk, PL Polska
contactos teléfono: +48 800 080 010
sitio web: www.biedronka.pl
mapa e indicacionesLatitude: 54.325548, Longitude: 18.5488999
Kaśka Rimpel
::Nie przepadam za tą biedronka. Mięso które powinno być świeże jest mrożone. Cen brak. Personel obojętny na uwagi. A bułki wkładane przez samych pracowników bez rękawiczek.
Jacek Puzyr
::Notorycznie ceny na półkach nie zgadzają się przy kasie. Obsługa opryskliwa, nie czuje odpowiedzialności za sytuację. Niedopuszczalne jest aby klient przy kasie musiał sprawdzać każdy produkt za zgodność z ceną. Rozumiem że może się zdarzyć, ale jest to sytuacja która powtórzyła się już czwarty raz w krótkim czasie. Nie pomogła rozmowa z kierownictwem sklepu.
Tomasz Black
::Bałagan jak prawie w każdej biedronce, ale przynajmniej asortyment jest dotowarowany. Szkoda, że obsługa, babki, które tam pracują krzyczą do siebie przez cały sklep. Trochę to mało profesjonalne.
PAWEŁ MISZKIEWICZ
::Brudny, przepełniony ludzmi sklep uważany za tańszy od konkurencji ale chyba nie biorąc pod uwagę jakości produktów i wielkości opakowań które znacząco odbiegają od standardowych. Nie polecam o ile jest w okolicy inny lepszy market. Na plus ilość supermarketów które możemy znaleźć praktycznie wszędzie.
Monika Pniewska
::Jedna z pań pracujących w tej biedronce, młoda, w długich czarnych włosach jest bardzo opryskliwa i zwraca się do klientów bez żadnego szacunku, wygląda jakby pracowała tam za kare, wyżywa się na klientach, jak i na współpracownikach za to, że musi wykonywać swoje podstawowe obowiązki, jak wykładanie towaru, i nie mając większych ambicji, uwydatnia swój wewnętrzny gniew krzycząc na klientów, jeśli tylko ktoś spróbuje dotknąć czegokolwiek w koszach wystawionych na środku sklepu, "bo przecież ona ma wszystko poukładane". Cyrk i paranoja, siłą rzeczy, jeśli chce się coś znaleźć w tych "koszach" to trzeba wygrzebać niewadliwą rzecz lub odpowiedni kolor z jego dna, a Pani w tym momencie dostaje furii i robi się cała czerwona ze złości i w bezczelny sposób zwraca uwagę klientom, że ktoś w ogóle śmiał po cokolwiek sięgnąć. Zrozumiała bym jeszcze, gdyby na prawdę ktoś robił jej tam ewidentny bałagan i rozrzucał towar dookoła... Litości, Pani radzę zmienić pracę, skarga zostanie także wysłana do wyższej instancji. Zwykłe chamstwo ludzi bez jakiejkolwiek kultury osobistej. Pozdrawiam.